Dziesiątki możliwości otrzymania bezzwrotnych dotacji w roku 2024 roku! Przedsiębiorcy z branży poligraficznej mogą je uzyskać korzystając z programów ogólnopolskich oraz regionalnych. O tym, co aktualnie dzieje się w tym zakresie, na co można pozyskać środki, jak najlepiej to zrobić rozmawiamy z Mateuszem Rogalskim, doświadczonym ekspertem w dziedzinie funduszy UE, właścicielem firmy InnowacjeMR, która wspiera przedsiębiorstwa m.in. w zakresie dotacji unijnych.
***
Redakcja „Dochodowej Drukarni: Co aktualnie może zainteresować klientów z branży poligraficznej w zakresie dotacji? Na jakie wydatki można otrzymać dotacje?
Mateusz Rogalski:
Jeśli chodzi o poligrafię - bardzo rzadko zdarza się, że konkursy są dedykowane wyłącznie jednej, konkretnej branży. Określone typy dotacji najczęściej są ukierunkowane na realizację konkretnego celu, a dany rodzaj wydatków jest tylko środkiem do jego osiągnięcia. Tak więc pod potrzeby firmy należy wyszukać konkursy, które umożliwiają otrzymanie środków na odpowiedni typ wydatków i przeanalizować czy cel danej dotacji jest realny do osiągnięcia w firmie.
Moje doświadczenia i obserwacja rynku wskazują na to, że firmy z branży poligraficznej korzystają z dotacji naprawdę często i z sukcesami, i najczęściej są do dotacje na inwestycje – przede wszystkim w park maszynowy. Dla przykładu – obecnie zaczęliśmy realizację projektu dla naszego klienta (drukarni offsetowej), który pod koniec 2023 roku otrzymał dofinansowanie na inwestycję w wysokości ponad 12 mln zł netto. Osią tego projektu jest właśnie zakup nowej maszyny.
DD: Proszę opowiedzieć, jakie były etapy tego projektu, jak wyglądała droga tej drukarni do pozyskania funduszy? Z jakimi problemami się zmierzyła, jak udało jej się je pokonać?
Mateusz Rogalski:
Rozmowy dotyczące pozyskania dofinansowania do inwestycji rozpoczęły się w kwietniu 2023 roku. Omówiliśmy inwestycję, możliwości jej finansowania, profity, ale także koszty, zobowiązania i ryzyka wynikające z całego procesu. Jak wspominałem, ważny jest dobór odpowiedniego konkursu do potrzeb i możliwości firmy. Pozwala to na ograniczenie ryzyka i maksymalizację efektów biznesowych dla przedsiębiorcy.
Wybraliśmy konkretny konkurs, kilka tygodni zajęło przygotowanie całej dokumentacji i doprecyzowanie decyzji biznesowych z tym związanych – takich jak np. zakres inwestycji, jej terminy, źródła finansowania. Wniosek został złożony w lipcu 2023 roku. Proces oceny trwał do końca grudnia, podczas jego trwania byliśmy proszeni o uzupełnienia i wyjaśnienia do złożonej dokumentacji. Pod koniec roku firma otrzymała oficjalną decyzję o przyznanym dofinansowaniu. Realizacja tej inwestycji potrwa około półtora roku. Potem jej efekty należy utrzymać jeszcze przez 3 lata – to tzw. okres trwałości, który dla małych i średnich przedsiębiorstw wynosi 3 lata, a dla dużych firm 5. Jak widać, współpraca przy pozyskaniu dotacji i realizacji inwestycji to związanie się na naprawdę długi czas.
DD: Jednak, jak pokazuje powyższy przykład, warto spróbować?
Mateusz Rogalski:
W mojej opinii zawsze warto odbyć konsultację z firmą czy doradcą, która ma doświadczenie w pozyskiwaniu dotacji. Dopiero bardziej szczegółowe rozmowy pozwalają zbliżyć się do odpowiedzi na pytanie czy warto spróbować. Czasem analiza dostępnych możliwości i zasad otrzymania dotacji pokazuje, że lepiej w danym obszarze rozwijać firmę bez dotacji np. jeśli każdy dzień się liczy dla rozwoju firmy i potrzebujemy wprowadzić zmianę „dziś”. Dofinansowania bowiem zwykle wymagają inwestycji sporej ilości czasu - na przygotowania, oczekiwanie na wyniki oceny, realizację wydatków zgodnie z procedurami. Ale jeśli skonsultujemy plany rozwoju firmy na kilka, kilkanaście kwartałów do przodu z tym, co mogą nam zaoferować dotacje, to może się okazać, że połączymy to z jedną lub kilkoma dotacjami i zrealizujemy je, inwestując dużo mniej środków własnych.
DD: Jaki jest harmonogram dotacji i budżet, z którego obecnie mogą skorzystać przedsiębiorstwa?
Mateusz Rogalski:
Obecnie mamy odpowiedni czas dla tych przedsiębiorstw, które poszukują dotacji lub myślą o tym, by ubiegać się o nie. Jesteśmy bowiem na początku „cyklu” wydawania funduszy – zarówno tych z siedmioletniego budżetu unijnego (perspektywa 2021-2027, która w praktyce ruszyła w zeszłym roku), a także środków z Krajowego Planu Odbudowy. Na stole leżą również różne mniejsze źródła dofinansowania. Oznacza to kilkadziesiąt miliardów euro, które dedykowane są przede wszystkich firmom z sektora mikro-, małych i średnich przedsiębiorstw (których zatrudnienie nie przekracza 250 pracowników), również z branży poligraficznej.
Warto jednak podkreślić, że oferta dotacji zmienia się dość dynamicznie. Zaplanowane konkursy są czasem przekładane, ciągle pojawiają się nowe. Wybór jest spory, ale z pewnością warto śledzić te zmiany.
DD: Czy są jakieś wiodące motywy przewodnie dotacji na najbliższy rok: np. efektywność energetyczna, ekologia, automatyzacja? Jeśli tak, to jakie?
Mateusz Rogalski:
Od wielu lat ważnym jest, aby w staraniach o dofinansowania projekty inwestycyjne były powiązane z wdrożeniem wyników prac badawczo-rozwojowych. Oznacza to, że firma ubiegająca się o dotacje powinna mieć technologię (wypracowaną we własnym zakresie lub zakupioną), która pozwoli wprowadzić jej innowację na skalę krajową.
Nie jest to na szczęście jedyny motyw. Obecnie mamy dofinansowania między innymi na zmiany firmy w kierunku Gospodarki Obiegu Zamkniętego czy podnoszenia efektywności energetycznej. Dodatkowo, pojawiają się konkursy związane z różnymi innymi celami, jak choćby robotyzacja i automatyzacja, cyfryzacja firmy czy wykorzystanie procesów wzorniczych dla wprowadzenia nowych produktów. Mieliśmy okresowo do czynienia z dotacjami dotyczącymi łagodzenia negatywnych skutków COVID czy Brexitu.
Z wyborem dotacji jest jak z ofertą w dyskontach – jest tu oferta stała i sezonowa. Czasem na coś, co nam najbardziej pasuje trzeba poczekać, ale im wcześniej przedsiębiorstwo poligraficzne wie co jest jego celem, tym lepiej może się do realizacji tego celu przygotować. Zawsze ważne są szczegóły wymagań w danym typie dotacji – zarówno wobec firmy, jak i inwestycji objętej dotacją. Branża poligraficzna jest jedną z najbardziej aktywnych w Polsce, jeśli chodzi o aplikowanie o różnego typu dofinansowania i trafiają tu niemałe pieniądze ze środków unijnych.
ROZMOWA W DOCHODOWEJ DRUKARNI
Inwestujesz? Przyjrzyj się możliwościom pozyskania dotacji
DD: Czy są priorytetowe regiony w zakresie możliwości przyznawania dotacji, jeśli tak, to które?
Mateusz Rogalski: Firmy z każdego regionu Polski mają możliwość ubiegania się o dotacje, ale faktycznie są tu pewne preferencje. Przede wszystkim dotacje „inwestycyjne” tzn. związane z zakupem środków trwałych są regulowane przez dokument „mapa pomocy regionalnej”.
W zależności od lokalizacji inwestycji, mamy różne proporcje dotacji do środków własnych np. 20-osobowa firma zlokalizowana w okolicach Poznania może liczyć na 40% dofinansowania kosztów w tym samym konkursie, w którym taka inwestycja w województwach Polski Wschodniej otrzyma 70% dofinansowania. Są dotacje dla firm z całego kraju, są dotacje regionalne, gdzie każde województwo ma swój określony budżet. Istnieje również oddzielny budżet dla firm z województw Polski Wschodniej. Widać więc tu pewne preferencje, ale niezależnie od nich warto się zorientować, jakie są możliwości dla naszych konkretnych potrzeb i naszej sytuacji w danym województwie czy regionie.
DD: W jaki sposób przygotować się do całego procesu?
Mateusz Rogalski: Jeśli nie mamy w firmie osób, które mają doświadczenie z dotacjami to najlepiej skontaktować się z firmami doradczymi, które specjalizują się w tym obszarze.
Trzeba pamiętać, że dotacje są mocno „zbiurokratyzowanym” procesem. Oznacza to, że trzeba mu poświęcić sporo czasu. Jeśli potrzebujemy inwestycji w firmie jak najszybciej, być może nie po drodze będzie nam ubieganie się w danym momencie o dofinansowanie.
Najbardziej „komfortowo” i efektywnie jest rozpocząć analizę możliwości otrzymania dotacji dla firmy - względem inwestycji, które planujemy - na rok, dwa, a nawet trzy do przodu.
Samo przygotowanie wniosku o dofinansowanie zajmuje często kilka tygodni. Jego ocena przez instytucję może potrwać nawet do pół roku. Kiedy już mamy przyznaną dotację, również wszystko musimy realizować zgodnie z przepisami i procedurami, a to znów konsumuje dodatkowy czas. Także dobre decyzje trzeba podejmować na chłodno po szczegółowej analizie.
DD: O czym jeszcze powinny pamiętać przedsiębiorstwa zainteresowane dotacją?
Mateusz Rogalski: Niestety dokumentacje aplikacyjne są rozbudowane i diabeł często tkwi tu w szczegółach. Najlepszym więc sposobem jest rzetelna konsultacja, dotycząca konkretnej potrzeby i konkretnego przypadku. Zawsze trzeba pamiętać, że dotacje to nie tylko profity, ale też zobowiązania i o nie należy również dokładnie wypytać, aby nic nas nie zaskoczyło.
Czasem, kiedy jesteśmy już blisko podjęcia decyzji, okazuje się, że dany cel lub dany moment rozwoju naszego przedsiębiorstwa nie jest aktualnie dla nas idealny i mimo możliwości otrzymania pieniędzy ze środków UE lepiej jest zrealizować plany firmy bez nich lub w innym terminie.
Aby decyzja o ubieganie się o dotacje była dla firmy profitem trzeba mieć tego świadomość, rozważyć wszystkie za i przeciw, a także właściwie zaplanować czas i środki. Wtedy jej uzyskanie faktycznie przyczynić się może do szybszego rozwoju danego przedsiębiorstwa i będzie dla niego bardziej efektywne.
Mateusz Rogalski
Właściciel firmy doradczej InnowacjeMR. Posiada ponad 20 lat doświadczenia w obszarze pozyskiwania dofinansowań. Doradza m. in. drukarniom. Pracował zarówno po stronie państwowych instytucji jak i firm, które same były beneficjentami dofinansowań.
Współpracuje z Izbami Gospodarczymi, firmami oraz prasą branżową.
Kontakt: mateusz@innowacjemr.pl
Telefon: +48 739 145 553
LinkedIn: Mateusz Rogalski
Dołącz do ponad 1000 firm z branży druku, które subskrybują nasze treści i czerpią inspirację do rozwoju swojej firmy.
Zobacz również
-
Dochodowa drukarnia
Dzielimy się wiedzą, która inspiruje do działania i rozwoju dochodowego biznesu w branży druku.
-
Pozyskiwanie dotacji na innowacje
O dotacjach unijnych rozmawiamy z Anną Szymczak, ekspertem z firmy MS Consulting
-
Automatyzacja procesów w drukarni
Koszt czy inwestycja - czyli jak zredukować koszty i zwiększyć wydajność firmy.