Michał Woroch jest podróżnikiem. Na swoim koncie ma konną wyprawę w Mongolii oraz 371-dniową przeprawę przez obie Ameryki – z Ziemi Ognistej na Alaskę. W 2021 r. Michał zdecydował się na kolejną, ekstremalną wyprawę. To ponad 200-kilometrowa trasa Annapurna Circut w najwyższych górach świata – Himalajach. Z pozoru ta stricte treckingowa trasa nie wydaje się zbyt wymagająca. Przynajmniej jak na podróżnika. Ale Michał typowym podróżnikiem nie jest. Michał porusza się na wózku – choruje na rdzeniowy zanik mięśni (SMA). Himalajską trasę chce pokonać na specjalnie zaprojektowanym elektrycznym łaziku.
OKIEM EKSPERTA
Marcin Sauter Prawda dokumentu. Siła charakteru
"Nigdy nie umiałem pogodzić się z tym, żeby wracać z niczym. Zawsze próbowałem jeszcze raz. Czasem nawet wbrew logice, ale zgodnie z jakimś wewnętrznym przekonaniem."
WHEELCHAIRTRIP Himalayas Challenge_2021
W skład kilkuosobowej ekipy – obok Bartosza Mrozka, Bartosza Malinowskiego, Michała Worocha, Łukasza Lisowskiego i Vytautasa Juozėnasa Škicasa – wchodzi dwójka fotografów-filmowców. To Eliza Kubarska i Marcin Sauter, którzy postanowili zrealizować film dokumentalny z wyprawy (film powstaje w reżyserii Elizy i Michała, produkcja Monika Braid). Dokumentując zmagania Michała bezpośrednio na miejscu, chcą pokazać światu niezwykły wyczyn człowieka, który – symbolicznie i dosłownie – walczy o przetrwanie. Film ma być świadectwem nieprawdopodobnej siły woli podróżnika, który z każdą wyprawą przekracza coraz dalsze granice determinacji i zapału do osiągania kolejnych celów.
Gdy wyruszy się w pierwszą podróż, trudno jest ją tak naprawdę zakończyć, dojść do celu i wrócić z powrotem. Raz rozpoczęta droga nigdy się nie kończy. Każda kolejna wydaje się kontynuacją poprzedniej, każdy powrót do domu jest tylko stanem przejściowym, jest czasem przygotowań do kolejnej wędrówki. Być może zawsze jest się na szlaku, bez względu na wszystko.
Prawda obrazu
Wybór formy dokumentalnej, jako gatunku filmowego do przedstawienia wyprawy Michała, był dla twórców oczywisty od początku. Zamiłowanie do tej formy Marcin Sauter ma jeszcze z początków swojej drogi zawodowej. Już latach 90., jako niespełna trzydziestoletni fotograf tworzył fotoreportaże dla największych polskich dzienników tj. Gazeta Wyborcza czy Rzeczpospolita. Na ścieżkę filmową wszedł jednak dość szybko i zdecydowanie. Już w 1997 r. wspólnie z Maciejem Cuske rozpoczynają pracę nad pierwszą niezależną fabułą „I co wy na to, Gałuszko?” Od tego momentu (najczęściej w ramach grupy twórców Paladino) powstała seria pełnych metraży na czele z „Za płotem” (2005), „Kino Objazdowe” (2005) i „Na północ od Kalabrii” (2009). W swoich realizacjach Sauter często łączy role reżysera, scenarzysty i operatora.
Robiąc filmy dokumentalne z góry dostajemy prawdę. Możemy nie mieć szczęścia albo umiejętności, żeby tę prawdę przekazać, ale ta prawda jest. Zupełnie inaczej niż w fabule. Dla mnie największa trudność polega na znalezieniu kontaktu z bohaterem. Chodzi o to, żeby zacząć intuicyjnie czuć to, co się dzieje przed kamerą – między bohaterem a światem zewnętrznym albo między bohaterami w filmie. W dokumencie ta prawda po prostu jest i to według mnie jest w nim piękne.
W 2005 roku Sauter zostaje stypendystą Prezydenta Miasta Bydgoszczy i Artystą Roku w kategorii film plebiscytu Gazety Wyborczej. W kolejnych latach otrzymuje m.in. Nagrodę Artystyczną Miasta Torunia im. Grzegorza Ciechowskiego. O swoich filmach mówi często jako o niezależnych bytach, w które stara się nie ingerować i nie zakłócać ich naturalnego biegu.
Tlen i czekany filmowca
Jako "plan zdjęciowy" Himalaje są ambiwalentne. Z jednej strony to miejsce symboliczne, niedostępne dla każdego – idealna scenografia pod stworzenie czegoś osobliwego. Z drugiej jednak warunki panujące na miejscu i cała logistyka sprzętowa z tym związana wymagają ogromnej determinacji i środków, aby całość mogła się udać.
Przygotowując się sprzętowo na taką wyprawę, filmowcy zwykle muszą szukać kompromisów. Waga i ilość sprzętu – charakterystyczna dla rozbuchanych fabularnych planów zdjęciowych – w górach ogranicza się do minimum, a sam sprzęt musi być możliwie uniwersalny i ergonomiczny. W Himalayas Challenge_2021 Sauter i Kubarska zabrali dwie kamery Canon – EOS C300 Mark III jako kamerę główną i kompaktowy model EOS C70 z mocowaniem RF.
Dla mnie podstawą jest, aby kamera była wygodna, żeby dobrze leżała w ręku, była ergonomiczna i łatwa w użyciu. Zależy mi na tym, żeby kamera zaczęła działać w moich rękach intuicyjnie. Canon C300 Mark III ma najlepszy z możliwych przetworników formatu Super 35mm, który lubię. Z kolei modelu C70 używaliśmy jako kamery backupowej ze względu na bardzo małe rozmiary, dzięki czemu mogliśmy jej używać w bardzo trudnych warunkach.
Z perspektywy twórców kluczowy był też dobór obiektywów. Sauter, obok natywnego szkła EF 70-200mm f/2.8L II IS, zdecydował się zabrać kilka stałoogniskowych obiektywów fotograficznych Canon FD, które pięknie przenoszą halację, a ich niższa rozdzielczość daje na swój sposób plastyczny, filmowy obraz.
Idealna zestaw kamer A/B
W lutym 2020 r. oba modele – EOS C300 Mark III i EOS C70 – trafiły na listę kamer oficjalnie rekomendowanych przez Netflix, jako kamery główne do produkcji 4K z serii Netflix Originals. Podobnie jak było to w przypadku wyprawy Himalayas Challenge_2021, obie kamery doskonale się uzupełniają w dynamicznych środowiskach produkcyjnych – tam, gdzie elastyczność sprzętu jest kluczowa. Z perspektywy twórców, do tych korzyści należy też dodać walory postprodukcyjne – oba modele nagrywają w tym samym kodeku i wykorzystują tę samą technologię przetwarzania kolorów Canon, elementy kluczowe dla ekip pracujących na kilku kamerach jednocześnie. Na koniec ergonomia, intuicyjność obsługi i szeroki wybór dostępnych obiektywów sprawiają, że obok perfekcyjnego obrazu wysokiej jakości, praca w środowisku kamer Cinema EOS staje się po prostu wydajniejsza.
W TORBIE
-
EOS C300 Mark III
Uniwersalna kamera filmowa z matrycą 4K Super 35mm i nagrywaniem Cinema RAW Light.
Pierwsza kamera Cinema EOS z matrycą 4K Super 35mm DGO, która dzięki dwóm poziomom wzmocnienia obrazu cechuje się ponad 16-stopniową rozpiętością tonalną i imponującą jakością obrazu w słabym świetle (niski poziom szumów do ISO 102400). Kamera pozwala nagrywać z szybkością do 120 kl./s (4K Cinema RAW Light i XF-AVC). Z kolei w trybie 2K (crop do Super 16mm) można nagrywać w super slow-motion (do 180 kl./s), co daje dodatkowe możliwości przy produkcjach komercyjnych. Wbudowany elektroniczny stabilizator obrazu (IS) obsługuje 5-osiową korekcję drgań i współpracuje ze stabilizacją optyczną w obiektywach. -
EOS C70
Modułowa kamera filmowa z mocowaniem obiektywów Canon RF
Najmniejsza kamera 4K z rodziny Cinema EOS to połączenie topowych technologii filmowych Canon z elastycznością bezlusterkowców serii EOS R. Wewnątrz EOS C70 znajdziemy matrycę 4K DGO Super 35mm (16-stopniowy zakres dynamiczny w trybie Canon Log 2), najnowszy procesor DIGIC DV7 i technologię Dual Pixel CMOS AF z systemem EOS iTR AF X (Intelligent Tracking and Recognition) do śledzenia twarzy i oka. Całość zamknięto w poręcznym, modułowym korpusie z 13 konfigurowalnymi przyciskami i 3,5-calowym odchylanym ekranem dotykowym LCD. EOS C70 to pierwsza kamera Cinema EOS zgodna z obiektywami Canon RF, a dzięki adapterowi EF-EOS R 0,71x lista kompatybilnych obiektywów EF/EF-S rozszerza się do ponad 80 modeli. -
EF 70-200mm f/2.8L II IS
Kultowy obiektyw do fotografowania krajobrazu i architektury, posiadający uszczelnioną obudowę. Doskonale sprawdza się na sesjach terenowych i portretowych z uwagi na fantastyczny efekt „odcięcia” głównego tematu od tła. Jasna przysłona f/2.8 w całym zakresie ogniskowej świetnie sprawdza się w słabych warunkach oświetleniowych.
FD 20mm f/2.8
FD 28mm f/2.8
FD 35mm f/2
FD 50mm f/1.4
FD 100mm f/2.8
Zobacz także
-
FOTOGRAFIA KRAJOBRAZU
Marcin Pietraszko Przyroda w obiektywie
Zatrzymanie na zdjęciach subtelnego piękna przyrody wymaga nie tylko umiejętności, ale także najlepszego sprzętu. Dowiedz się, jak pasję do fotografii z pracą zawodową łączy Marcin Pietraszko, współtwórca projektu Poland In The Lens.
-
FOTOGRAFIA SPORTOWA
Łukasz Skwiot Zamrozić emocje
Jak pracują najlepsi fotografowie sportowi? Zobacz, jak fotograf magazynu Piłka Nożna i agencji Cyfra Sport na co dzień uwiecznia największe piłkarskie emocje i jakiego sprzętu używa.
-
FOTOGRAFIA POŻARNICZA
Piotr Zwarycz Z aparatem w akcji
Podczas akcji ratunkowych strażacy korzystają tylko z takiego sprzętu, który gwarantuje im niezawodność. Zobacz, czego używa Piotr Zwarycz – strażak i fotograf – podczas dokumentowania działań kolegów.