Książki to fascynujący temat. I to nie tylko w treści – choć ta pozostaje najważniejsza – ale też w związku ze wszystkim, co wiąże się z wydawaniem i opracowywaniem literatury.
Zajrzyjmy do Księgi Rekordów Guinnessa. Okazuje się, że największa wydana książka – zaprezentowana w 2012 roku w Dubaju – mierzy aż osiem metrów wysokości i pięć metrów szerokości. Natomiast najdrożej sprzedane na świecie wydrukowane dzieło było warte aż 14 mln 165 tys. dolarów, gdy w 2013 roku wylicytowano je na aukcji w Nowym Jorku. Chodzi o „Psalmy znad zatoki”, angielski przekład Księgi Psalmów – to pierwsza książka wydrukowana w Ameryce Północnej. Z kolei najdłuższy opublikowany tytuł książki wynosi aż 3777 słów - to więcej niż cały ten artykuł.
Równie spektakularne wyniki przynosi nam nowoczesna technologia, pozwalająca drukować wielostronicowe publikacje dużo sprawniej niż do tej pory. Niech przemówią liczby: maszyna drukarska Canon varioPRINT 6330 TITAN jest w stanie w ciągu 3,6 minuty (214 sekund) wydrukować 4 książki zawierające 500 stron – zakładając, że każda z nich jest wydrukowana na papierze standardowej jakości i standardowego formatu B5. To oznacza, że czas wydruku jednej grubej książki zajmie zaledwie 54 sekundy!
Skok technologiczny w produkcji książek
Takie są realia, w jakich świętować będziemy 26. Światowy Dzień Książki i Praw Autorskich. Święto, obchodzone każdego roku 23 kwietnia, zostało ustanowione przez UNESCO w 1995 roku. Od tego czasu sporo się zmieniło. – Druk cyfrowy, który znacznie rozwinął się w ciągu ostatnich 20 lat, wprowadził całkowicie nową jakość także na rynku druku książek – komentuje Michał Młynarczyk, ekspert od profesjonalnego druku małego formatu w Canon Polska.
O nieustannym rozwoju sprzętów i technik druku świadczy choćby coraz większa popularność cyfrowego druku atramentowego. Technologia, która jeszcze parę lat temu ustępowała rozwiązaniom tonerowym pod względem jakości i opłacalności produkcji, dziś dynamicznie się rozwija, oferując drukarzom doskonałą stabilność kolorystyczną, a przede wszystkim – znaczne obniżenie kosztów produkcji.
– Znaczenie druku cyfrowego w produkcji książek będzie tylko rosnąć. To dlatego, że coraz więcej mówi się o postępujących trendach personalizacji i wydruku niskich, często wznawianych tytułów w nakładzie nawet jednej sztuki. To wszystko byłoby niemożliwe, a co najmniej nieopłacalne, gdyby nie rozwijające się technologie druku cyfrowego – mówi Michał Młynarczyk.
Klikam, słucham, pomagam!
Między innymi o perspektywach rozwoju, ale także o obecnym stanie polskiego czytelnictwa i branży wydawniczej rozmawiali niedawno czołowi przedstawiciele rynku książek w Polsce. Spotkanie, zainaugurowane przez Canon Polska pod hasłem „Rozmowy o druku” odpowiada na najważniejsze pytania związane z technologią druku literatury: co zrobić, aby przygotowanie dobrej książki było proste i opłacalne? Jak zainteresować książką potencjalnego czytelnika? Lepiej wybrać drukarnię offsetową czy cyfrową? Efektów dyskusji można odsłuchać w formie podcastu, dostępnego bezpłatnie na stronie producenta (https://www.canon.pl/business/insights/articles/rozmowy-o-druku/).
Co istotne, każde odsłuchanie ma konkretne znaczenie. Włączając się w obchody Światowego Dnia Książki, Canon Polska zdecydował o ufundowaniu tylu książek dla domu dziecka, ile przesłuchań zbierze przez ponad miesiąc, bo aż do 1 czerwca, opublikowana audycja. W akcję zatytułowaną „Klikam, słucham, pomagam!” może włączyć się każdy. Wystarczy odwiedzić stronę z podcastem i wysłuchać opublikowanego nagrania.
– To będą naprawdę „dobre książki” – mówi Michał Młynarczyk. – A mówiąc „dobre”, mam na myśli nie tylko treści, starannie wybrane spośród przepięknych wizualnie polskich książek dla dzieci, ale też rolę, jaką one mają spełniać. Ta wyjątkowa akcja zwieńczy nasze wielomiesięczne zaangażowanie w dyskusję o stanie polskiego rynku wydawniczego – podsumowuje ekspert Canon Polska.